niedziela, 30 sierpnia 2015

sierpień, 30 - Co nas nie zabije, David Lagercrantz

z pewną taką nieśmiałością, ale jednak sięgnęłam (z nieśmiałością - od czwartkowego popołudnia na czytniku czekała, a ja dopiero w sobotę się za nią wzięłam ;)). Sięgnęłam, i nie żałuję.

Uwaga: oceniam książkę jako powieść samą w sobie, nie jako kontynuację dzieła Stiega Larssona.

Po przeczytaniu nasunęło mi się jedno: dobra lektura sensacyjna. Historia wartko się toczy, ale bez przesady. Postacie są ciekawie zarysowane, acz widać upływ czasu od momentu, w którym "spotkaliśmy" głównych bohaterów ostatnio. Książka trzymająca w napięciu, ale spokojnie pozwalała się na - krótkie! - chwile oderwać. Po skończeniu poczułam pewien lekki niedosyt, i lekkie zaciekawienie, czy autor odważy się kontynuować cykl.

moja ocena: 9/10

(opinia zamieszczona też tutaj)

wtorek, 25 sierpnia 2015

sierpień, 25 - Analfabetka, która potrafiła liczyć, Jonas Jonasson

poziom absurdu, komizmu sytuacyjnego oraz zbiegów okoliczności całkiem nieźle osadzonych w faktycznych realiach tej książki przebija naprawdę wiele. doskonała lektura na wakacje i nie tylko :)

moja ocena: 10/10

(opinia zamieszczona także tutaj)

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

sierpień, 17 - Carmilla, Joseph Sheridan Le Fanu

przewidywalna do bólu, przez co nieco nudnawa. czy tajemnicza? może trochę, acz bardzo niewiele. czy język ciekawy? ot, staroświecki bardziej. czy szokująca powieść? mnie wcale, ale niektórych może. ot - do przeczytania na plaży.

moja opinia: 5/10

(opinia zamieszczona też tu)

sierpień, 17 - Władca Lewawu, Dorota Terakowska

Władca Lewawu to opowieść baśniowa, magiczna, umieszczona w dwóch równoległych światach.
krótka, szybko się czyta. i tu nie wiem, czy 1) nie zbyt krótka, 2) zbyt szybko się czyta.? Bartek - jako czterolatek został umieszczony w domu dziecka. potem regularnie włóczył się po Krakowie szukając swojego rodzinnego domu i swoich rodziców, aż wreszcie trafił niby w to samo miejsce w tym samym mieście, ale jednak wszystko było inne. a jakie? to trzeba przeczytać samemu.

książka o dość przewidywalnej (dla dorosłego) fabule, acz całkiem zgrabnie skonstruowana. jednak, jakby była grubsza, obszerniejsza, to pewne kwestie mogłyby być ciekawiej rozwinięte.

znośna, wakacyjna lektura.

moja ocena: 5/10

(opinia zamieszczona też TUTAJ)

sierpień, 17 - Gniew, Zygmunt Miłoszewski

trzeci i (ponoć) ostatni tom przygód prokuratora Szackiego.

po Warszawie i Sandomierzu przyszedł czas na Olsztyn. Szacki wchodzi w kolejne środowisko i zajmuje się kolejnymi sprawami prokuratora.

więcej nie powiem, bo spojlery cisną mi się na usta ;)

Cykl książek o Teodorze Szackim to dla mnie ani kryminał, ani sensacja, ani nic innego - tylko jakby osobny byt. osobny - bo autor jak mało kto w powieści umieszcza odpowiedź nie tylko na pytanie "kto zabił?", ale również "dlaczego?"

generalnie - zachwyt :)

moja opinia: 8/10

(opinia zamieszczona też TUTAJ)

sierpień, 17 - Ziarno prawdy, Zygmunt Miłoszewski

druga część powieści o przygodach prokuratora Szackiego.
po pierwszej części dziejącej się w Warszawie, przenosimy się do dużo cichszego i spokojnego Sandomierza. ale czy na pewno spokojniejszego.?
dobry kryminał, ciekawie skonstruowany, świetnie napisany.

moja ocena: 7/10

(opinia wrzucona też TU)

sierpień, 17 - Uwikłanie, Zygmunt Miłoszewski

zanim sięgnęłam po serię o prokuratorze Szackim słyszałam o niej różne rzeczy, że nudna, albo że świetnie się czyta. spróbowałam, i..

Teodor Szacki - prokurator, ale taki ludzki. z prawem do pomyłek, błędów, człowiek po prostu. czyta się świetnie, akcja toczy się wartko. trup zbyt gęsto się nie ściele, czyli krwawa jatka to nie jest. dobre czytanie :)

moja opinia: 8/10

(link do opinii  na LubimyCzytać.pl)

sobota, 15 sierpnia 2015

sierpień, 15 - Domofon, Zygmunt Miłoszewski

po książkę sięgnęłam na wakacjach, przeczytałam, i... nie zachwyciła mnie, delikatnie rzecz ujmując. takie to jakieś, ja wiem.? wydumane.? rozumiem, że to horror, który rządzi się swoimi prawami, ale - sama nie wiem. nie, żeby tragedia, i żeby odradzać. ale polecać też nie polecam.

moja opinia: 4/10

(opinia zamieszczona również TUTAJ)

sierpień, 15 - Głosy Pamano, Jaume Cabré

zachwyt, zachwyt, i jeszcze raz zachwyt, jakiego już dawno nie czułam w trakcie czytania książki.

książka wchłonęła mnie bez reszty. i o ile na początku wielowątkowość (przeszłość (lata mniej-więcej czterdzieste) splatająca się z teraźniejszością (lata od siedemdziesiątych dwudziestego wieku do początku dwudziestego pierwszego wieku)) powodowała chaos, o tyle po niedługim czasie przyzwyczaiłam się do tej nie-chronologii. bardzo ciekawie skonstruowana p

to pierwsza książka Jaume Cabré, którą w ogóle czytałam, i z pewnością sięgnę po następne.

moja ocena: 10/10

(opinia zamieszczona również TUTAJ)

sierpień, 15 - Złodziejka książek, Markus Zusak

czytając tą książkę dowiedziałam się, co to jest magia czytania :)

narrator - rewelacja. (kto wpadłby na pomysł zrobienia narratorem Śmierci.?)
pomysł na fabułę - niby nic wielkiego, temat ograny, ale - jak wyżej. wojna z punktu widzenia dzieci, małych mieszkańców Niemiec. inne, ale jakże ciekawe spojrzenie. i w sumie ta wojna nie jest tematem pierwszoplanowym, tylko wspominana gdzieś tak na marginesie głównych wydarzeń. Poza wojną - relacje międzyludzkie i emocje: miłość, przyjaźń, nienawiść, strach.

moim zdaniem bardzo wartościowa lektura. bardzo. warto przeczytać :)

moja ocena: 9/10

(link do opinii zamieszczony również TUTAJ)